W SŁOWIE "BLOG" SŁYCHAĆ WYRAŹNIE SZUM LANIA WODY. JEDNAK BEZ WODY NIE BYŁOBY ŻYCIA NA ZIEMI...
Trudno powiedzieć, że...
życie domagało się powstania tej książki. Chyba życie rozwiązłe autora, który problematycznym z niej dochodem pragnąłby uregulować swoje lekkomyślne długi (Stefan Wiechecki "Znakiem tego")
niedziela, 4 listopada 2012
Prosto od chłopa.... Szczeniaki do wzięcia!
Jeszcze tydzień temu wybroniłem się dzielnie
od przygarnięcia psiej sieroty, która miała by wypełnić pustkę po Sarze.
Bo rozsądek i poważna choroba nakazywały odmowę. Od dziś jednak mam w
mieszkaniu obóz przejściowy dla czterech rozbrykanych
7-tygodniowych kundelków, prosto od chłopa (który chciał je potopić).
Dwie panienki i dwa chłopczyki - jeszcze bezimienne ale pełne dobrych
chęci, ciekawości świata i miłości do ewentualnego właściciela...
Malusieńkie, jak na 7 tygodni
Ogólny pokrój mają jamniczy, tylko trochę wyższe, a mordki krótsze.
Jeden czarny i trzy brunatno-beżowo-piaskowe, lekko podpalane.
Telefony:601229092 lub 511311544. Do wzięcia - w dobre ręce - od ręki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz