W SŁOWIE "BLOG" SŁYCHAĆ WYRAŹNIE SZUM LANIA WODY. JEDNAK BEZ WODY NIE BYŁOBY ŻYCIA NA ZIEMI...

Trudno powiedzieć, że...

życie domagało się powstania tej książki. Chyba życie rozwiązłe autora, który problematycznym z niej dochodem pragnąłby uregulować swoje lekkomyślne długi
(Stefan Wiechecki "Znakiem tego")

poniedziałek, 16 maja 2011

Łódź Fabryczna

Łódź już wcześniej straciła dwa dworce – najpierw wyburzono Kaliski – żywy plener do historycznych filmów (Na szczęście zdążył go wykorzystać Andrzej Wajda w „Ziemi Obiecanej”), który użyczył też swej nazwy neoawangardowej grupie artystycznej lat 80. - Po której z kolei pozostał tylko pub przy Piotrkowskiej.
Dużo łatwiej - zamiast przenosić Fabryczny pod ziemię – będzie wysadzić go w powietrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz