W SŁOWIE "BLOG" SŁYCHAĆ WYRAŹNIE SZUM LANIA WODY. JEDNAK BEZ WODY NIE BYŁOBY ŻYCIA NA ZIEMI...

Trudno powiedzieć, że...

życie domagało się powstania tej książki. Chyba życie rozwiązłe autora, który problematycznym z niej dochodem pragnąłby uregulować swoje lekkomyślne długi
(Stefan Wiechecki "Znakiem tego")

czwartek, 10 marca 2011

Ślad Zgniłego Zachodu

To chyba ostatnia placówka sieci eleganckich sklepów dewizowych.
Na oko lekko przeterminowana. O czym świadczy nie tylko wygląd, lecz także i lokalizacja: zaplecze warszawskiego bazaru staroci - nomen omen! - na Kole
Dyrektorem tej sieci był Zacharski - Marian Zacharski. Peerelowski szpieg został nim po wyjściu z amerykańskiego więzienia, bo w Polsce Ludowej nie było bezrobocia, a Stanach i owszem!... - jest do tej pory... Dożywocie w Stanach, Zacharski - Marian Zacharski, dostał za przekazanie do ówczesnej Polski rakiety Patriot (w postaci planów konstrukcyjnych), co najlepiej świadczyło o jego ideowym nastawieniu. Został jednak wymieniony po kursie: 25 amerykańskich szpiegów połapanych w całym Bloku Wschodnim za czterech schwytanych w Stanach. Agentów - jak widać - mieliśmy wówczas zdecydowanie bardziej wartościowych niż dziś. Amerykańscy nie dorastali im do pięt. 
Z walutą natomiast było zupełnie odwrotnie - oficjalny kurs dolara amerykańskiego - jednego! - w 1985 roku wynosił 148 zł i służył wyłącznie do propagowania gospodarczych sukcesów; natomiast realny, czarnorynkowy - 640 zł. Większość obywateli PRL odwiedzała więc Peweksy tylko po to, by bez kolejki popatrzeć na towary znane z zachodnich filmów, a zomowcy - elita intelektualna sił porządkowych - by uzyskać azyl polityczny.
Po upadku PRL, szlag trafił także sieć Peweksu. Zacharski - Marian Zacharski przestał być dyrektorem, co szybko wynagrodził mu awansem generalskim prezydent Wałęsa - Lech Wałęsa (Ten sam, który pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu chciał powiedzieć: masz tu order i spadaj!...) Mniej więcej w tym samym czasie okazało się, że Patriota - w planach - to naprawdę sprowadził z Ameryki inny szpieg, Zdzisław Przychodzień (Przychodniu, powiedz Sparcie etc...). Na końcu zaś wyszło na jaw, iż plany Patriota nie tyle ukradł, co w ogóle sporządził Zbigniew J. Starostecki - z Polski rodem oczywiście. Wstrząśnięty tym wszystkim, ale niezmieszany Zacharski - Marian Zacharski zdeponował się w Szwajcarii.

W dawnych sklepach Peweksu dziś najczęściej funkcjonują Szmateksy handlujące ciuchami używanymi wcześniej przez mieszkańców - zgniłego już dawno - Zachodu...


A rakiety Patriot wciąż mamy w planach.


Posted by Picasa

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń