W SŁOWIE "BLOG" SŁYCHAĆ WYRAŹNIE SZUM LANIA WODY. JEDNAK BEZ WODY NIE BYŁOBY ŻYCIA NA ZIEMI...

Trudno powiedzieć, że...

życie domagało się powstania tej książki. Chyba życie rozwiązłe autora, który problematycznym z niej dochodem pragnąłby uregulować swoje lekkomyślne długi
(Stefan Wiechecki "Znakiem tego")

czwartek, 9 czerwca 2011

Satysfakcja bankowa

Doczekałem się nielichej satysfakcji. Sprawdziłem się bowiem najwyraźniej jako doradca. Niestety wszystko wskazuje na to, iż zupełnie bezinteresowny - Choć z mojej rady skorzystał Bank. 

28 lutego 2010. napisałem w swoim blogu na Wirtualnych Mediach.

Indywiduum kontratakuje! (Czyli już nie leczymy swoich kompleksów za Twoje pieniądze)

Pijarowcom WBKBZ proponuję, aby w kolejnej reklamie tego szacownego (aczkolwiek chyba nieco zakompleksionego) banku wystąpił  - zamiast  Depardieu, Cleesa  czy de Vito  - ktoś zupełnie nieznany... 

Na przykład ja!

I ja powiem wtedy tak:
"Drodzy klienci, bank WBK BZ przestał wywalać kolejne miliony euro - wypracowane z waszych pieniędzy - by następnej światowej gwieździe uświadomić istnienie Polski.
W zamian, znacznie taniej (kwota honorarium do uzgodnienia),postanowił przekazać wam  zwykłą, porządną, rzetelną i nie zaściankową informację o swoich usługach.
Uwaga! WBK BZ nie wydaje już bez sensu twoich pieniędzy!" 
A powiedziawszy to, wrzucę do świnki z logiem banku na tłustym boczku ustaloną wcześniej kwotę...

(http://blog.wirtualnemedia.pl/index.php?/authors/177-Pawel-Tomczyk/archives/3737-Indywiduum-kontratakuje!-Czyli-juz-nie-leczymy-swoich-kompleksow-za-Twoje-pieniadze.html).

Natomiast 4 października 2010. zamieściłem kolejną złośliwą notkę:

Masz konto...

...po Wuju?
Pytają mnie zewsząd reklamy banku dla dresiarzy

(http://blog.wirtualnemedia.pl/index.php?/authors/177-Pawel-Tomczyk/archives/4231-Masz-konto....html)



Minęło pół roku z okładem, przeleciał Banderas, i "bank dla dresiarzy" - konkretnie zaś MBank - wystartował z kampanią reklamową: "NIE - dla gwiazdorów. TAK - dla dobrej oferty", która okazała się praktyczną realizacją moich wskazówek. 
 

Mam chyba prawo do satysfakcji?!... Choć banki zawsze bardziej kojarzyły mi się z pieniędzmi.

1 komentarz: