W SŁOWIE "BLOG" SŁYCHAĆ WYRAŹNIE SZUM LANIA WODY. JEDNAK BEZ WODY NIE BYŁOBY ŻYCIA NA ZIEMI...

Trudno powiedzieć, że...

życie domagało się powstania tej książki. Chyba życie rozwiązłe autora, który problematycznym z niej dochodem pragnąłby uregulować swoje lekkomyślne długi
(Stefan Wiechecki "Znakiem tego")

wtorek, 19 marca 2013

Abominacja

Dyrektor Centrum Obsługi Finansowej Poczta Polska S.A.
Wyjaśnienie
W odpowiedzi na Upomnienie Nr UP Z/ 3335/0001/ 2013 z dnia 25.02.2013 r. uprzejmie wyjaśniam iż:
- W sierpniu 2007 roku, w związku z wyjazdem na stałe do Irlandii, chciałem zrezygnować z abonamentu. Jednak urzędniczka na poczcie nie chciała przyjąć rezygnacji „dopóki nie ureguluję zaległości”… Nie mając czasu na dochodzenie mojego oczywistego prawa do rezygnacji – fakt zadłużenia nie zmusza mnie do dalszego zadłużania się wbrew mojej woli – nie ponawiałem prób;
- Po powrocie do Polski na początku 2008 roku, usłyszałem jak urzędujący premier pan Donald Tusk nazywa abonament radiowo-telewizyjny „archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi”… Pan premier Donald Tusk podkreślił wówczas iż właśnie „dlatego rząd będzie zabiegał o poparcie prezydenta i opozycji dla jego zniesienia”…
Ponieważ wypowiedź ta miała miejsce na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, a nie u cioci na imieninach; potraktowałem ją poważnie i czekałem na te bardziej nowoczesne rozwiązania zaproponowane i przejęte przez rząd.
Po prawie pięciu latach doczekałem się jednak tylko w.w. Upomnienia.
Wobec zagrożenia egzekucją mojego rzekomego zadłużenia za okres 01.2008 – 01.2013 (który pokrywa się z czasem w.w. oczekiwania na działanie rządu w tej sprawie!) w wysokości 1413,05 zł (abonament +odsetki + koszty upomnienia).

oświadczam
iż , od listopada 2009 roku pozostaję bez stałego zatrudnienia, nie pobieram i nie nigdy pobierałem żadnego zasiłku z Urzędu Pracy ani Pomocy Społecznej, utrzymując się z dorywczych prac (W załączeniu ostatnie zaświadczenie z Urzędu Pracy - zarejestrowałem się jako bezrobotny po raz pierwszy w 2010 roku, po roku samodzielnego poszukiwania pracy, przez co pozbawiłem się prawa do zasiłku – rejestracja miała głównie na celu uzyskanie dostępu do lekarza, co dla astmatyka - choroba przewlekła - ma istotne znaczenie).
W tej sytuacji, zgodnie z prawem, jestem zwolniony z opłat abonamentowych.
Mój dochód w 2011 roku wyniósł 2248,12 zł , w 2012 – 8305,63 zł; mój komputer – narzędzie ew. dorywczej pracy - liczy sobie prawie 5 lat i jest bliski śmierci technicznej. Nie wzbudza to zaniepokojenia żadnych państwowych służb. Nikogo nie obchodzi jak żyję i z czego...
Nie mam o to pretensji, uprzejmie proszę jedynie o przyjęcie do wiadomości, iż w poszukiwaniu sposobu przeżycia kolejnego dnia, absolutnie nie mam czasu wsłuchiwać się w „Voice of Poland” ani też zgadywać „Jaka to melodia?” …
Bo, jak rozumiem, to na produkcję tych misyjnych audycji Telewizja Publiczna chce, za pośrednictwem Poczty Polskiej S.A. ściągnąć ze mnie to, co urzędujący pan premier Donald Tusk już prawie pięć lat temu trafnie zdefiniował jako haracz.
Dlatego też uprzejmie proszę o anulowanie mojego „długu”.


Z poważaniem

Paweł Tomczyk

Do wiadomości:
1. Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Departament Budżetu i Finansów, skwer ks. kard. S. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa.

2. Kancelaria Prezesa rady Ministrów Al. Ujazdowskie 1/3, 00-583 Warszawa

Ps. Tytuł tej notki charakteryzuje mój stosunek do kłamstwa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz